poniedziałek, 14 marca 2011

Opolscy radni PiS chcą bezpłatnej autostrady

Pod projektem uchwały w tej sprawie opolski PiS zebrał ponad dwa tysiące podpisów.
- Wprowadzenie opłat za przejazd autostradą spowoduje zakorkowanie Opola, ale też innych miast przez które przebiega alternatywna do niej droga - wyjaśnia Patryk Jaki, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w opolskiej radzie miasta, który walczy o darmowy przejazd A4.

Radni PiS-u złożyli dziś w opolskim ratuszu projekt uchwały która jest apelem do rządu, by ten nie wprowadzał opłat na autostradzie pomiędzy Katowicami a Wrocławiem.

- Jesteśmy przekonani, że każdy radny, niezależnie od opcji, którą reprezentuje, podniesie rękę za uchwałą - dodaje Patryk Jaki. - Tylko działając razem możemy wymóc na rządzie wycofanie się z tej szkodliwej decyzji.

Jakie argumenty mają radni PiS-u? - Specjaliści uważają, że nawet 30 procent kierowców, którzy nie będą chcieli płacić za przejazd, przeniesie się na inne drogi - mówi Patryk Jaki. - Te samochody rozjeżdżą i tak już fatalne drogi w Opolu i zakorkują miasto.

Według radnych opłaty to gwoźdź do trumny Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - Jaka firma będzie chciała mieć lokalizację przy wiecznie zakorkowanej obwodnicy? - pyta Jaki. Pod projektem uchwały PiS-u udało się zebrać 2200 podpisów.
Ustalone przez Ministerstwo Infrastruktury stawki za przejazd autostradami są zaporowe. 20 gr za kilometr zapłacą kierowcy samochodów osobowych, motocykli 10 gr, a ciężarówek do 57 gr. W związku z tym za przejazd osobówką z Wrocławia do Katowic zapłacimy około 41 zł, a z Opola do stolicy województwa śląskiego - około 18 zł.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad twierdzi, że już podczas budowy A4 wiadomo było, że autostrada będzie płatna. Urzędnicy mówią też, że muszą mieć pieniądze na jej utrzymanie.

- A koszty z roku na rok są większe - mówi Jerzy Roczek, zastępca dyrektora Opolskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

W 2008 roku było to 13 mln zł, rok później ponad 14, w 2010 - 16 mln, a w tym roku ma to być aż 23 mln zł.

- Właśnie mija 10 lat od otwarcia najstarszych odcinków A4. W związku z tym musimy już wymienić nawierzchnię, a to kosztuje - mówi dyrektor Roczek.

Ruszyła już procedura związana z montażem bramek, na których odbywać się będzie pobór opłat. Wykonana jest dokumentacja, prze kazany plac budowy. Opłaty zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2012 roku.

(źródło: http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110309/AUTO/193684077)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz